Lesson 5: 1920s Party
‘Don’t make me sing’ prosi Pani w skeczu, czyli „no, nie proście żebym śpiewała”. Tak ją prosili, że my już nie musimy! My skupimy się na tym krótki wyrażeniu – ‘make somebody do something’ (które dosłownie oznacza wręcz zmuszanie) i jego konsekwencjach.
Pierwsza kwestia – gdy w angielskim spotykają się dwa czasowniki, to zazwyczaj coś się z tym drugim dzieje np.
1) verb + verb(-ing)
I like singing. → (like + sing + -ing)
Stop annoying me! → (stop + annoy + -ing)
I don’t remember buying those shoes… → (remember + buy + -ing)
2) verb + to + verb
I hate to admit I wasn’t right about that. → (hate + to + admit)
When she saw it wasn’t a fency dress party, she wanted to leave straight away. → (want + to+ leave)
Gregory started to look around, because he felt someone was following him. → (stop +to + look)
Od tych dwóch strategii jest wyjątek, który mówi, że z drugim czasownikiem w parze nic się nie dzieje, ale jest pocieszenie, wyjątek też jest regułą – nic się nie dzieje po modal verbs (czyli: can, could, may, might, will, would, must, should).
Oraz… no właśnie ‘make’, ‘let’ i czasownikach zmysłów (‘feel’, ‘hear’, ‘see’).
Don’t make me sing!!!
Let it snow.
I saw him hit her!
She felt him move closer.
We heard the audience scream when they saw the band get on stage.
Co ciekawe, zazwyczaj w tych konstrukcjach pojawia się w środku osoba (np. w postaci zaimka ‘me’, ‘it’, ‘him’ etc.)
I tu druga część apelu: ‘Don’t make me sing!!!!’, czyli zaimek w środku.
Praktycznie każde z powyższych zdań możemy przekształcić tak, żeby nie mówić o sobie, ale o kimś innym.
Come and take a look:
I like them singing. (the kids)
I don’t remember you buying those shoes… (said the husband to the wife ;))
When she saw him at the fency dress party, she wanted him to leave straight away. (apparently, he wasn’t invited ;))
Wracając na samą górę do przykładów ze strategii, warto wyjaśnić dwie rzeczy:
– to pierwszy czasownik decyduje o tym, co się wydarzy (czy będzie końcówka -ing, czy ‘to’, czy nic ;))
– niestety, nie warto do końca ufać sztywnemu przyporządkowaniu czasowników, bo oprócz przykładów na górze, poprawne będą też:
He stopped to take a breath.
Remember to send me that file.
I hate hoovering.
I tak dalej… Czyli, strategia jest przypisana znaczeniu (czynności), a nie konkretnemu czasownikowi.
Uff znów się rozpisałam.
Przepraszam, polecam i pozdrawiam!
See you (one day)!
Natalia
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami!
Obserwuj mnie na Facebooku: