czyli zagadka czasu i przestrzeni i zespół Bloc Party
Pewnego pięknego lata, roku Pańskiego 2006, gdy mój młodszy brat ciął w FIFę, ja zakochałam się w pop-punkowej piosence Bloc Party, która znalazła się na soundtracku. Każdy ma taki nastoletni bunt na jaki go stać…
Mimo to, bądź wręcz dzięki temu i dzięki temu również, że tę piosenkę nuciłam w głowie przy dziecka karmieniu, mamy ten oto lesson i tę oto zagwozdkę (bardzo ładnie po angielsku, bo ‘conundrum’):
(Ogólnie rzecz biorąc, piosenka ma bardzo ciekawy, zgorzkniały idealizmem młodego pokolenia tekst, lecz my skupimy się dziś na kwestii…):
TIME
‘There’s a time and there’s a place’
cytat z piosenki 'Helicopter’
‘There’s a time and there’s a place’
Jak to ‘a time’, przecież ‘time’?! ‘Time’ jest wszak niepoliczalny! A jednak niestety, „co robić” jak to mówił Miś, czyli Ryś.
No właśnie ‘time’ jest rzeczownikiem niepoliczalnym, ale jedynie, gdy chodzi o czas w ogóle. Gdy chodzi o czas w tzw. szczególe, to niepoliczalny nie jest.
Przykłady:
Z tego więc wynika, że ‘There’s a time and there’s a place’ mówi jak Księga Koheleta, że jest czas na coś tam, podczas gdy kiedy indziej jest czas na coś tam innego, i że ‘jest taki czas i jest takie miejsce’ na konkretne rzeczy
W podobny sposób miejsce:
PLACE
może być standardowo policzalne jak i niepoliczalne, gdy pomyślimy o nim nie jak o miejscu, ale przestrzeni.
Przykłady:
Co więcej, moi mili, może nie ‘place’, ale ‘time’ na pewno, poza tym, że występuje w pierdyliard (‘bazillion’) innych wyrażeń, to służyć może za swoisty suffix, czyli końcówkę i wzmacniacz, modyfikator:
Wzmacniacz, modyfikator:
Tym smutnym akcentem zakańczam* tę lekcję.
Thank you so very much and enjoy the music and face the music!
Dziś zapraszam na fragment serialu Mad Men i pewien impas, z jakim muszą się zmierzyć owi (M)ad men*, czyli pracownicy agencji reklamowej. Otóż co zrobić, gdy ni stąd, ni z owąd okazuje się, że papierosy są szkodliwe („No way!”), a Lucky Strikes to Wasz największy klient i jakoś musicie ich nadal reklamować (bo zależy Wam na dużej kasie).
Oto co zrobić:
I just don’t know what we have to do to make these government interlopers happy. They tell us to make a safer cigarette, we do it, and then suddenly, that’s not good enough.
We might as well be living in Russia. Damn straight! You know, this morning I got a call from our competitors at Brown & Williamson and they’re getting sued by the federal government because of the health claims they made.
We’re aware of that, Mr. Garner. But you have to realize that through manipulation of the mass media, the public is under the impression that your cigarettes are linked to… certain fatal diseases.
Manipulation of the media? Hell, that’s what I pay you for. Our product is fine. I smoke them myself.
My Granddad smoked them. He died at 95 years old. He was hit by a truck.
I understand, but our hands are tied. We are no longer allowed to advertise that „Lucky Strikes” are safe.
So what the hell are we gonna do? We already funded our own tobacco research center to put this whole rumor to rest.
And that’s a very good start. But it may not affect sales. Don, I think that maybe that’s your cue.
interlopers = intruders We might as well… = równie dobrze możemy… Damn straight! = No pewka get sued = zostać pozwanym the federal government = rząd Stanów Zjednoczonych (a nie jednego stanu jakiegoś) make health claims = oświadczać, że produkt jest dobry dla zdrowia
‘Our hands are tied.’ obwieszcza Roger. Mamy związane ręce ‘and we hit a deadlock’, ów impas. ‘There’s no moving forward’, jeśli chodzi o reklamowanie papierosów w kontekście zdrowia. ‘The public’ już nie uwierzy, że papierosy są niewinne w tym temacie. ?
Mr Garner martwi się, co jeszcze można by zrobić, żeby ‘put this rumor to rest’, żeby te fałszywe pogłoski się nie rozprzestrzeniały.
‘But it may not affect sales.’ Roger martwi się, że sam 'research center’ to może być za mało, żeby pomóc w sprzedaży. ‘Don, I think maybe it’s your cue?’ odbija piłeczkę do współpracownika. Jednak Don się zawiesza i sytuację próbuje ratować ‘junior executive’ Peter: ‘I might have a solution.’ wyrywa się. ‘So what if cigarettes are dangerous?’ – no i co, że niebezpieczne? ‘You’re gonna die anyway!’ – I tak wszyscy umrzemy… podsumowuje Mr. Garner. ? ‘If we could just tap into that.’ – ale może gdybyśmy tak jednak czepili się tego pomysłu…
At Sterling Cooper, we’ve been pioneering the burgeoning field of research. And our analysis shows that the health risk associated with your products is not the end of the world. People get in their cars everyday to go to work, and some of them die. Cars are dangerous. There’s nothing you can do about it. You still have to get where you’re going. Cigarettes are exactly the same. Why don’t we simply say, „So what if cigarettes are dangerous?” You’re a man. The world is dangerous. Smoke your cigarette– You still have to get where you’re going.
That’s very interesting. I mean, if cigarettes were dangerous, that would be interesting. Except they aren’t. Is that your slogan? „You’re going to die anyway. Die with us.”?
Actually, it’s a fairly well established psychological principal that society has a „Death Wish”. And if we could tap into that, the market potential is…
What the hell are you talking about? Are you insane? I’m not selling rifles here. I’m in the tobacco business– I’m selling America. The Indians gave it to us for shit’s sake!
burgeoning = raczkujący associated with = kojarzący się z Except they aren’t! = Ale przecież nie są! anyway = i tak actually = tak się składa, że… well-established = dobrze ugruntowany, poważany rifles = broń, karabiny for shit’s sake = do k** nędzy
‘Are you insane?’ – czy Pana przygrzało? – Peter najwyraźniej zbyt pojechał w tej Freudowskiej analizie. Się nie spodobało.
I wtedy nagle, ni stąd ni zowąd, John ma swój ‘moment of epiphany’! Olśnienie!
‘Gentlemen, before you leave can I just say something?
I don’t know, Don. Can you?’ – Roger nie wytrzymuje I musi zażartować Dona kosztem. 'Can you, really?’ Następuje zabawa znaczeniem słowa 'can’ – bo zarówno możemy poprosić nim o pozwolenie (Don), jak i mówić o umiejętnościach (Roger).
‘If you can’t say those things, neither can your competitors.’ – jeśli wy nie możecie, to i oni, wasza konkurencja, nie może. ‘How do you make your cigarettes?’ ‘I don’t know.’ Z ignorancją typowego dziedzica wielkiego potentata, Lee Junior, wzrusza ramionami (shrugs his shoulders). ‘Shame on you!’ odzywa się ojciec, wstyd!
The Federal Trade Commission and „Reader’s Digest” have done you a favor. They’ve let you know that any ad that brings up the concept of cigarettes and health together, well, it just gonna make people think of cancer.
Yes, and we’re grateful to them.
But, what Lee Junior said is right. If you can’t make those health claims, neither can your competitors.
Great, so we got a lot of people not saying anything that sells cigarettes.
Not exactly. This is the greatest advertising opportunity since the invention of cereal. We have six identical companies making six identical products… We can say anything we want.
favor = przysługa bring up = wspomnieć o czymś grateful = wdzięczni opportunity = szansa cereal = płatki śniadaniowe
But everybody else’s tobacco is toasted.
No. Everybody else’s tobacco is poisonous. Lucky Strike’s is toasted. […] Advertising is based on one thing: happiness. And you know what happiness is? Happiness is the smell of a new car… It’s freedom from fear. It’s a billboard on the side of the road that screams with reassurance that whatever you’re doing is okay. You are okay.
„It’s 'Toasted’.” I get it.
poisonous = trujące reassurance = zapewnienie I get it. = Czaję! 😉
‘It’s a billboard on the side of the road that screams with reassurance that whatever you’re doing, it’s OK, you’re OK.’ podsumowuje Don i chyba ma rację… Zrobiło się nostalgicznie, a przecież to środek tygodnia! Sentymenty na bok i „pchamy ten syf” jak powiada Bisz! Yours, Natalia
** Nie dość, że owi ‘ad men’i byli ‘mad’, to jeszcze pracowali przy Madison Avenue 🙂 Serial twierdzi, że ‘they coined the term themselves’ – sami ukuli ten termin :)I za to ich szanuję!
Dziś pora na odrobinę morfologii! Ale nie, nie ma się czego bać – weźmiemy pod lupę znane, lubiane i wyświechtane słówka i zobaczymy, jak zmieniają swoje znaczenie, a raczej jak możemy nadać im nowego znaczenia, dorzucając wartościowujące przedrostki.
Let us begin, then!
Na pierwszy ogień, OVER-, czyli trochę za bardzo lub trochę z góry
I’m not overreacting!
Że ja przesadzam???
Don’t overthink it!
Nie zastanawiaj się zbyt długo!
I think I might’ve overestimated my abilities.
Chyba leciutko przeszacowałem (swoje możliwości)
The food here is vastly overrated!
Przereklamowana ta knajpa!
He oversees the work of 70 people on the production line.
Nadzoruje pracę 70 osób na lini produkcyjnej (ten facet).
Tony felt overlooked when no one offered him a drink.
Pominęli go, zapomniano o nim! Poor fella!
She’s a typical overachiever. Don’t even try talking her out of picking up another course.
Aż nadto ambitna. talk her out = probować coś wyperswadować pick up = (here) start
Grandma was overjoyed to see them finally leave.
Przeszczęśliwa była babcia, jak już wszyscy się rozjechali do domów swych
Tu w międzyczasie zwrócę uwagę Waszą na różnicę między: She was overjoyed to see them leaving. Tutaj babcia stoi i patrzy, a oni właśnie wyjeżdżają samochodem poza bramę. She was overjoyed to see them leave. Tu fakt patrzenia nie ma aż takiego znaczenia, babcia się cieszy z faktu ich odjazdu, może dopiero co się zbierają, pakują słoiki w kuchni, ale wyjazd ich już wisi w powietrzu, a babcia na to patrzy i uśmiecha się pod wąsem.
Przechodzimy niniejszym 'smoothly’ do UNDER, czyli nie do-…, zbyt mało i niedobrze:
Overworked and Underpaid
Kiedyś nawet moja pracodawczyni zwróciła mi uwagę, że mam taki status na fejsie ? Don’t ask… W każdym razie: PRZEPRACOWANY i NIEDOCENIANY (finansowo)
To say Jackie was devastated is an understatement. She could barely see through her tears.
To mało powiedziane, że była zdewastowana tą wiadomością. barely = ledwo
The Age of the Understatement by The Last Shadow Puppets – one of my favorite bands 🙂
They lost, because they underestimated the enemy.
Nie docenili przeciwnika.
Budgie is so underrated, none of my friends ever heard of this band!
Niedoceniany, bo mało znany (zazwyczaj)
And another one worth looking at MIS-, czyli źle, bo niecelnie i ostatnia z moich dzisiejszych propozycji kontekstowych:
It was just a stupid misunderstanding. Don’t take it the wrong way.
Zwykłe nieporozumienie! Nie obrażaj się!
I never even thought of interfering. She misjudged my intentions completely.
Zupełnie źle mnie oceniła i moje intencje!
„Ain’t misbehaving, saving my love for you…”
Nie kombinuję, grzecznie się zachowuję…
The tip the professor gave us was actually very misleading!
Wprowadzająca w błąd była ta niby-wskazówka!
After her jaw surgery, she mispronounces every single word. I can’t take it any longer!
źle wymawia
I nawet nasz poczciwy ‘a mistake’ pochodzi od czasownika:
The Man who Mistook his Wife for a Hat – an international bestseller
„He mistook his wife for a hat”, czyli pomylił żonę z kapeluszem. Kiedyś chciałam przeczytać tę książkę, jak miałam fazę na to, jak działa mózg po afazji. Tak, tytułowy mężczyzna miał pewien rodzaj afazji, z tego, co pamiętam spowodowanej jakimś wypadkiem…
Czasownik „mistake” na dobrą sprawę jest rozszerzeniem znaczenia zwykłego „take”. Takiego znaczenia, między innymi, które mówi o tym, jak coś odbieramy:
She took it for granted he’ll let her know if the plan’s gonna change.
uznała, że na pewno tak będzie
No offense. None taken.
→ take offense = obrażać się, brać coś za zniewagę
He took it really well.
Przyjął to dobrze, tego newsa.
W przypadku „mistake” odbieramy tę rzeczywistość na opak.
I to tyle by było tej morfologii na dziś, dajcie znać jak to przyjęliście! I co tam jeszcze nam zostało z OVER-, UNDER- i MIS- ?
It feels like spring’s already here in the western Poland 🙂
Dziś odcinek ogrodniczy, zapraszam wszystkich roślinofili i językofili, albowiem znów spojrzymy na podwójne znaczenia słów, a co!
Groot! !?Czyli Drzewiec i Korzennik.
Skoro Groot, to na pierwszy ogień idzie ‘root’, czyli korzeń, a także: – ‘roots of all evil’, czyli źródło wszelkiego zła, sasasasa! – ‘Roots’ to też dosłownie nasze korzenie, czyli nasz ‘origin’ ➡️ ‘getting back to your roots’, czyli powracanie do korzeni. – ‘I’m rooting for you!’ zakrzykniemy, gdy będziemy chcieli komuś dodać otuchy i powiedzieć, że ‘I’ve got your back’ i trzymam za Ciebie kciuki („keeping my fingers crossed”). Jak już ‘roots’, to i ‘branches’, czyli gałęzie, często też jako gałęzie przemysłu i gospodarki albo oddziały firmy – Micheal Scott, Scranton Branch Manager*
an interview for a branch manager position
– Jak korzenie i gałęzie, to jeszcze kwiaty (flour vs. flower*) i roślinki w ogóle, czyli ‘plants’. – ‘plant’ jest też czasownikiem i można np. ‘plant a bomb’, a potem pójść siedzieć ? – lub ‘plant an idea (in someone’s head)’, czyli podać komuś jakiś pomysł, zasiać ziarno byśmy powiedzieli:
planting an idea – Inception (2010)
ale też zasiać ziarno niepewności (‘plant some doubt’) i rzucić na coś cień podejrzeń (‘plant suspicion’). Skoro ‘plant’ to i ‘grow’, ale: – ‘grow old’ to się zestarzeć, a – ‘It grows on you’, to nie, że coś na nas wyrosło (np. jakiś pryszcz), ale, że z czasem się przyzwyczaimy np. do smaku tego spleśniałego sera lub stuletniego jajka albo do jazzowych wyczynów Tomasza Stańki, choć na pierwszy rzut ucha nie możemy tego jazzu! Pewnie powinniśmy byli zacząć (we should have started) od samej ziemi – i tu pierwsza pułapka, bo kiedy ‘ground’, kiedy ‘earth’, kiedy ‘land’, a kiedy w końcu ‘soil’? Po pierwsze, ‘the Earth’ – zawsze z ‘the’ i zawsze wielką literą, bo chodzi tu o naszą Matkę Ziemię, planetę, jedyną taką w całym układzie naszego słońca ? Co z ‘land’? Otóż ‘land’ można ‘own’, można go kupić i sprzedać, można robić co się podoba na swoim ‘land’, można ‘plant trees’ 🙂 albo ‘grow veggies’ 🙂 lub nawet ‘raise chikens’*or ‘cattle’. A ‘ground’ to zwykła ziemia pod jej stopami, po której stąpamy, ale do doniczki używamy ➡️ ‘soil’, czyli dosłownie ziemi, czyli gleby. ‘Ground’ często używamy niedosłownie jako: – ‘a ground-breaking discovery’ – czyli zupełnie zaskakujące i przełomowe odkrycie, które zmienia zasady gry (A game changer!). Speaking of rules ➡️ – ‘Let’s set some ground rules’. – czyli ustalmy no jakieś zasady – ‘After yesterday’s brainstorming session, they really hit the ground running here.’ – Wzieli się ostro do roboty! – ‘His discovery laid the groundwork for later developments.’ ➡️ dało podstawy do dalszych innowacji. Jak już jesteśmy przy ziemi, nie może zabraknąć ‘dig’: – ‘Dig deep!’ pojawiło się już przy lekcji o Resilience and true grit! i oznacza: „nie poddawaj się, daj z siebie wszystko!” – ‘After hearing some rumors of Garry’s involvement in the case, Sue decided to dig into the issue.’ ➡️ zainteresowało ją i postanowiła się zagłębić w temat.
’I ain’t saying she a gold-digger’ rapuje Kanye
‘I ain’t saying she a gold-digger.’ = „Nie mówię, że ta panienka leci na pieniądze…”, jak śpiewał Jamie Foxx, „ale z biednymi to ona się nie zadaje…” ⚰️‘I’ve no idea what he’s up to but he’s digging his own grave.’ – komentuje życzliwy, zauważywszy, że koleżka pakuje się w tarapaty. I znówże się rozpisałam, a miały być jeszcze narzędzia ogrodnicze… Innym razem! Thank you for your attention, ladies and gentelmen, and good day to you!
*dla czepialskich: Micheala ‘job title’ w serialu the Office to Regional Manager ** po flower vs. flour sprawdźcie lekcję wielkanocną: I’ve brought you flours and a baker in love ***książka o tym tytule Salmana Rushdiego, tzw. established author, award-winner, którego bardzo polecam! **** 1 chicken ➡️ 2 chickens BUT 1 child ➡️2 children, takie buty!
What can you possibly learn from Carrie Bradshaw? „Sex and the City, Kufiya Tanktop” by tsweden is licensed under CC BY-NC-SA 2.0
Na poprzedniej lekcji pojawiło się sympatyczne wyrażenie ‘Let’s call the whole thing off’, ‘call off’ to dosłownie odwołać np. jakieś wydarzenie, lecz tutaj znaczy ni mniej ni więcej „a na co to komu, dajmy sobie z tym spokój.” 🙂 Przyjrzyjmy się dziś więc ‘call’ w nietypowych konfiguracjach, a jak ‘call’ to i ‘please hold’, czyli słówkom na pierwszy rzut oka kojarzącym się z użuytkowaniem telefonu.
Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker) in Sex and the City
Carrie Bradshaw w tej scenie musiała być super zmęczona, gdyż jest dzień, a ona mówi: ‘I’m gonna call it a night.’ → czyli ‘ja się już będę zbierać, już późno’. Często to wyrażenie znaczy po prostu: „idę spać, narka”.
Btw 'I wanna be your vacuum cleaner’ – ciekawy 'liryc’ na rozpoczęcie miłosnego wyznania 😀
‘You call the shots babe, I just wanna be yours’ – grają i śpiewają Arctic Monkeys i twierdzą, że „ty tu rozdajesz karty”, a oni już zrobią, co należy, aby ją mieć, tę dziewczynę. ‘Let’s call it quits’, czyli dajmy sobie spokój, nie warto nawet próbować i tak nam nie wyjdzie. ‘He was calling me names, ma’am!’ tłumaczy się mały chłopczyk Pani nauczycielce, dlaczego zdzielił swojego koleżkę. Bo się nie przezywa! Gracze znają na pewno ‘call of duty’, czyli zew, wezwanie, obywatelski obowiązek ?
’It was a real wake-up call.’ mógłby powiedzieć ktoś, kto prowadził życie na krawędzi, aż w końcu się otrząsa po jakimś tragicznym wydarzeniu. Z bardziej kontrowersyjnych treści ‘call-girl’ to pani na telefon, a ‘booty call’ to gdy dzwoni do ciebie twój ‘friend with benefits’ i umawia się na owe ‘benefits.’ 😉 ‘Call in sick’, natomiast możemy, gdy się pochorujemy i z domu poinformujemy szefa, że dziś nas nie będzie.
‘Hold on’ czyli poczekać na linii, ale też poczekać, wstrzymać się w zwykłym życiu. ‘Put your plans on hold’ będziemy musieli przez pandemię, bo np. nie pojedziemy na wymarzone wakacje pod palmami! 🙂 ‘Hold your horses!’ czyli coś ty taki wyrywny! Wstrzymaj konie! ‘After so many years she still holds the grudge.’ – nadal żywi urazę, nie zapomniała oj nie ‘Get a hold of yourself!’ – Weźże się w garść mazgajo! ‘Even after the scandal with her daughter, she still holds her head up high.’ – nie wstydzi się niczego, a co ma się wstydzić, w końcu skandal dotyczył córki! 🙂 ‘Don’t hold it against me.’ – nie miej mi tego za złe.
‘My body is a cage that keeps me From dancing with the one I love But my mind holds the key’
śpiewali Arcade Fire, czyli umysł jest kluczem do zagadki – ma wszystkie odpowiedzi. I na koniec: ‘So we put our hands up like the ceiling can’t hold us’ jak rapował Macklemore, czyli podnosimy rączki w górę tak by ten ‘ceiling’ podtrzymać i tak tańcujemy! 🙂
Tanecznym krokiem dziękuję za dziś i życzę dobrego weekendu! Natalia
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami! Obserwuj mnie na Facebooku:
Lesson idea compliments of Tomasz K. (one of my friends and Facebook followers) – Dzięki! 🙂
Ella Fitzgerald and Louis Armstrong performing 'Let’s Call the Whole Thing Off’
‘Let’s call the whole thing off!’, czyli „a dajta spokój”! Takie podejście można mieć zagłębiając się w różnicę w wymowie poszczególnych słów i to nie tylko zależnie od szerokości geograficznej, ale i drobnych różnic lokalnych, a nawet własnych preferencji, jak się zaraz wyjaśni.
Po pierwsze, nie ma czegoś takiego jak akcent brytyjski, czy amerykański. (Australisjki chyba już prędzej, przez małą gęstość zaludnienia, ale głowy sobie uciąć nie dam!) Mówiąc „akcent brytyjski” zazwyczaj mamy na myśli tak zwane RP (org. Received Pronunciation) i niewielu tak mówi, no może poza Royal Family i prezenterami (nie wszystkimi!) BBC.
’The poshest accent in the world.’ posh = wytworny, elegancki
Zazwyczaj w UK, tak jak w USA, akcenty są lokalne i chociażby taka bułczyna jak ‘bun’, zazwyczaj czytana przez krótkie A /bʌn/, na północy będzie czytana przez krótkie U /bʊn/.*
A tour of accents across the UK
My skupimy się dziś na różnicach w wymowie słów często spotykanych i nie dajcie się zwieźć, większości z nich nie przypasujemy do danego „akcentu” and I think it’s beautiful! 🙂
Po pierwsze, ‘data’, czyli nie data, tylko dane. Można mówić tak lub siak.
Następnie ‘direct’, czy ‘indirect’, czy nawet filmowy i biurowy ‘director’ tak lub tak. Zarówno ‘data’ jak i ‘direct’ mają dwie wymowy w tzw. akcencie brytyjskim i amerykańskim.
Ella i Louis (Louis bez ‘s’ jak ten z „Chłopaki nie płaczą” i tu nie ma wyjątków, z ‘s’ by nam wyszedł Lewis) śpiewają w swej piosence o: ✅ ‘either’ i ‘neither’, ja mówię tak, ale wy możecie mówić tak. I tu też bez różnicy UK, czy US.
’potato’ i ? ’tomato’ – odwieczny ‘battle’, ale i jedno i drugie dobrze! Check this out: this and that. ‘Potato’ rozróżniane w ten sposób jest mega rzadkie, zazwyczaj druga wymowa uznawana za nieprawidłową. A z kolei, ‘tomato’ przez /eɪ/ zazwyczaj w USA, a przez /ə/ zazwyczaj w UK.
’laughter’ – oprócz ‘r’, różnica w pierwszej sylabie, porównajcie: mostly in British English and General American. I z ‘after’ ten sam case.
By the way, General American to coś w stylu RP na rynek amerykański – czyli tzw. ustandardyzowana wymowa i 'oficjalny’, tzw. akcent amerykański.
Przekrój akcentów amerykańskich i fajne wprowadzenie do tego, czym są akcenty.
Jadąc dalej piosenką i Ellą wraz z Louis’m (Louisem? – nie wiem, jak go zapisać ): Kwestia ‘pajamas’, ‘vanilla’, ‘banana’ i ‘oysters’ – ja różnicy nie słyszę, ale mój słuch nie należy do najlepszych. 🙁 Ella i Louis przesadzają (It’s anexaggeration.) są to mega regionalizmy lub osobiste preferencje. Tak jak mówi Pan w filmiku, na akcent duży wpływ mają nasze osobiste cechy, tzw. background, czyli skąd się wzięliśmy, rasa i pochodzenie etniczne – nie tylko sama geografia i lokalizacja.
Co więcej, często i gęsto ludzie, którzy mówią tym samym językiem, nie rozumieją swych dialektów! Spójrzcie na tę kontrowersyjną „wymianę zdań” (exchange) w brytyjskim parlamencie:
Nie wiem, jak dla Was, ale ja to odebrałam jako dość obrażliwe i niestosowne zachowanie.
Ocenianie innych na podstawie ich akcentów jest uznawane za formę dyskryminacji i doczekało się nawet swego -ismu: „accentism„, tak jak 'racism’, 'sexism’, czy 'ageism’. Tutaj znajdziecie ciekawy artykuł na ten temat, a więcej o 'accentism’ z perspektywy mieszkańca Glasgow pojawi się niedługo w innym wpisie. 🙂
Mały offtop – komentarz do naszych akcentów
Tym smutnym akcentem mogłabym zakończyć tę lekcję, ale chcę jeszcze dodać coś pozytywnego – bo jest tu jakiś „sliver ligning” („all clouds have a silver ligning”). A mianowice taki, że skoro z jednej strony jest ta dyskryminacja, to z drugiej jest chęć akceptacji i pozbycia się uprzedzeń (bias). Dlatego mówię tu do nas – nie-native speakerów danego języka – nie wstydźmyż się! Nie bójmyż się, że nagle wylezie nasz polski akcent na ten nasz cudowny, wyćwiczony w bólach RP, czy General American. Naprawdę nic się nie stanie!
Co więcej, nawet, gdy ten akcent wyćwiczymy na perfekt (choć jest to mega trudne i żmudne, i czasochłonne, i wg mnie nie warte zachodu 😉 to i tak w chwili 'kryzysu’, czy zapomnienia, np. w przypływie silnych emocji, ekscytacji, śmiechu, smutku, rozpaczy, stresu! – nasz akcent wylezie i nie ma zmiłuj! Można starać się i biczować, że no znowuż nie wyszło, a już 10 lat pracuję nam mym akcentem! – Można. Tylko po co…
Polecam pogodzić się z sobą samym, zaakceptować swoje „identity„, swoje pochodzenie, doświadczenie – jak najbardziej ćwiczyć i uczyć się poprawnej wymowy, nowych – niespotykanych w języku polskim dźwięków (tu parę wskazówek z British Council i zdrowo rozsądkowe podejście do tematu), ale naprawdę nie katować się, jeśli tym razem nie wyjdzie nam idealna imitacja danego akcentu i coś tam trochę powiemy w GA, trochę w RP, trochę zambrzmiemy jak ten Roy, Irlandczyk, co go oglądamy w tym serialu, a zakończymy naszą wypowiedź pięknym angielskim z polskim akcentem, bo np. nagle się zdenerwowaliśmy 😉 Serio, nikt na tym nie ucierpi. I jeszcze jedno: NIKOGO to NIE będzie OBCHODZIŁO!
Roy, Irlandczyk, z serialu The IT Crowd ?
Przepraszam, ale trochę mnie poniosło. Szczególnie wrażliwa jestem na reklamy nauczycieli, czy filmiki na Youtubie, które mają w sobie to 'sound like a native’ i obiecują gruszki na wierzbie… Nie to, że się nie da – da się. Ale nie jest to tak proste, tak szybkie do osiągnięcia i osiągalne dla wszystkich, jak to jest przedstawiane.
Miałam skończyć pozytywnie, ale zakończyłam tyradą (I went on a rant), za co serdecznie przepraszam. But I stand by it, czyli nadal obstaję przy swoim. 🙂
Pozdrowienia! Have a jolly good night! Natalia
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami! Obserwuj mnie na Facebooku lub Instagramie:
Dziś zapraszam na trochę gramatyki i młodą Catherine Zetę Jones 🙂 z musicalu Chicago. Spoiler alert! (Kto nie oglądał, niech nie czyta! Albo czyta, a bez przyjemności doogląda kiedyś ;))
He had it comin’ He had it comin’ He only had himself to blame If you’d been there* If you’d seen it I bet that you would have done the same
Cell Block Tango z musicalu Chicago
Dodatkowo dużo fajnych wyrażeń można wyciągnąć z tej morderczej piosenki 🙂
śpiewa Katarzyna, a wraz z nią jej więzienny gang 🙂 A wszystko się rozchodzi o faceta. Faceta, który zawinił i aż mu się należało, aż sam się prosił (‘He had it coming’), aby skończyć, tak jak skończył…✝️
Z popełnionych zbrodni owe kobiety tłumaczą się korzystając z Unreal Past, a konkretnie z tak zwanego Third Conditional, trzeciego okresu warunkowego: ‘If you’d been there, if you’d seen it, I bet that you would have done the same.’
Gdybyście tam byli i to widzieli, na pewno to samo byście zrobili! Dlaczego nazywamy to gdybanie Unreal Past? Bo to jest przeszłość, która się nie wydarzyła i już się nie wydarzy, bo przeszła! Dlatego całym trikiem, jaki musimy tu popełnić jest pokazanie, że „Nie. To nie jest przeszłość prawdziwa”.
Skoro to nie przeszłość prawdziwa, to nie możemy użyć zwykłych czasów przeszłych (Past Simple, Past Continuous), ale znów musimy jakoś pokazać, że mówimy o przeszłości… Więc co robimy, cofamy się jeszcze bardziej do tyłu 🙂 i wybieramy Past Perfect, czyli czas tak zwany „zaprzeszły”, zwykle używany tylko po to, by zaznaczyć, że jakaś przeszła czynność nastąpiła wcześniej niż inna:
‘When the police arrived, the thieves had already left with the money.’
The police comes and no sign of them!
lub że trwała do pewnego momentu:
‘She had been seeing Johnny until she found out he had a wife and four kids’.
And then she slapped him in the face and threw his stuff out the widow.
Tym razem Past Perfect tuż po ‘if’ mówi nam, że „hej nie mówię ci tu o normalnej przeszłości, o nie, o nie.” A co dalej, dalej już tylko ‘would’ (w końcu gdybamy) + tak zwany „przeszły bezokolicznik”, czyli ‘have’ i trzecia forma czasownika (past partciple). I tu ważna uwaga, jest to bezokolicznik, więc nawet przy ‘he’, czy ‘she’ nie będziemy zmieniać ‘have’ na ‘has’.
A dlaczego nie zwykłe ‘would do’ zamiast tego całego ‘would have done’? A no ponieważ:
‘What would you think if I sang out of tune? Would you stand up and walk out on me?’
– jak to śpiewał Ringo Starr.
‘Sing out of tune’ mogę teraz i mogę jutro, czyli teoretycznie sytuacja mogłaby się wydarzyć, choć skoro Ringo pyta czysto teoretycznie (what would you do) zakładamy, że nie fałszuje. 🙂 Natomiast Katarzyna i koleżanki dokonały już aktu ukatrupienia swych facetów i nie ma już odwrotu – what’s done is done! Z czego wynika, że sytuacja ta konkretna (if you had been there, if you had seen it) jest już niemożliwa do wydarzenia się, bo zwyczajnie się wydarzyła… To co robimy, więc, to zaglądamy w nią i chcemy w niej zobaczyć tego kogoś kto miałby wtedy tak samo postąpić (you would’ve done the same).
I w tenże sposób zakańczam tę lekcję! Taki jest ten grammar, take it or leave it! Ale lepiej take it, żeby mieć tę pewność siebie przy komunikacji 🙂 B-bye! Natalia
* W oryginale:
If you’d have been there If you’d have seen it Nie chciałam propagować kontrowersyjnych gramatycznie treści, bo choć jest to forma bardzo i to bardzo potoczna i wyłącznie amerykańska, to jej używanie bywa krytykowane przez samych native speakerów → dla chętnych polecam poczytać komentarze (https://data.grammarbook.com/…/if-i-would-have-vs-if-i…/) w razie pytań, służę ?
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami! Obserwuj mnie na Facebooku lub Instagramie:
Dziś zapraszam na problematyczne fonetycznie słowa i osoby, które nie wiadomo do końca jak wymówić. Od razu ostrzegam tych z wrażliwszym okiem, że będzie dużo ‘jarring’ (odstraszających) linków*. Kolejność przypadkowa, a jednak:
na prowadzenie wysuwa się kandydat informatyczny, a raczej komputerowy, czyli ‘delete’. ‘Delete’ wszyscy znamy, ale często źle czytamy. Pamiętajmy, że ‘delete’ to nie ‘delayed’ (opóźniony np. samolot) i czytamy go tak.
kolejny faworyt, niektórym kojarzący się z górnictwem („mine”= kopać; też dane (data mining) lub pieniądze (Bitcoin mining) „miner” to górnik), a jednak nie mający z nim nic wspólnego, czyli „determine„. „Determine”, (określać, wyznaczać), czytamy tak.
Problem mogą stanowić też „proper names„, czyli nazwy własne, nazwiska i imiona, toteż:
Abraham Lincoln – zupełnie inaczej niż po polsku, bo tak: Abraham. oraz Lincoln, którego przeczytamy tak samo jak ’linking’
skoro Abraham to i Graham (Graham Norton Show), pamiętajmy, że czytamy ich inaczej! Graham przeczytamy tak po amerykańsku, a tak w UK. Widać to super śmiesznie, jak przychodzą goście do Grahama Nortona i raz mówią do niego tak, a raz siak 🙂
No i mój ulunieniec:
Matthew McConaughey.
Przeczytany dzięki uprzejmości tej oto Pani:
Zapraszam teraz na serię zapożyczeń z francuskiego** często budzących wątpliwości:
zazwyczaj końcówkę -et przeczytamy /eɪ/, tak jak w „bouquet„(= a bunch of flowers) czy w „ballet„.
Jak już jesteśmy, przy balecie, to jeszcze „opera„, jak Oprah Winfrey.
Oraz tak często wyczekiwany przez 'binge***-watchers’ów (serialowych zapaleńców) 'season finale’.
Od filmów, seriali niedaleko do kultury wysokiej i literatury, toteż w 'elevated’ dyskusjach na pewno przyda nam się ’genre’, czyli 'kind’, czy 'type’.
To jest Volume 1, dajcie znać, co dla Was jest problematyczne w komentarzach i będzie Volume 2. ?
Polecam i pozdrawiam, Natalia
*jednak udało mi sie uniknąć 'jarring’ linków, ale 'jarring’ zostawiam, bo zawsze to nowe, fajne słówko – dość często używane, tak naprawdę. **pomijam 'menu’ z poprzedniego wpisu. *** 'binge drinking’, 'binge watching’ – nałogowe picie / oglądanie
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami! Obserwuj mnie na Facebooku lub Instagramie:
Some tasting it was! Czyli, to ci dopiero była degustacja. Powróćmy dziś do tematów około kulinarnych i wraz z ekspertami z Pawnee (nieistniejącego miasteczka, gdzieś w stanie Indiana) zadecydujmy o weselnym menu.
A więc ‘menu’ – jedno z tych słów, które wymawia się po angielsku inaczej niż po francusku i po polsku [ˈmen.juː], czyli tak jak: ‘Man! You!’ 🙂
Kolejny fonetyczny zgrzyt pojawia się przy ‘catering’, które pochodzi od ‘cater for’, czyli dosłownie „zapewniać, spełniać potrzebę” (‘The school caters for children with learning difficulties.’) i tym samym nie przeczytamy ‘catering’ tak jak naszego cateringu, a zaczniemy od dźwięku takiego jak w OK, czyli będzie to coś w stylu (O)key-tering.*
‘What a gorgeous herbaceous medley!’
Chris zachwyca się posiłkiem, ale jedynie (póki co) jego wizualną stroną: gorgeous = beautiful herbaceous herbs (czyli np. mięta, czy majeranek) medley = compilation (jak w piosenkach, np. polecam ten)
Ron natomiast oburza się w Present Perfect:
‘There’s been a mistake!’
‘Mistake’ został popełniony, a jego konsekwencje widać na talerzu!
‘You’ve accidentally given me the food** my food eats.’
Żali się dalej. ‘accidentally’ = by mistake = „omyłkowo” (zachowa się tak jak jego przyjaciele z #Lesson15, ‘eventually’ i spółka)
‘Salad is traditionally a first course at a wedding.’
Wyjaśnia pan kelner. ‘a course’ ma wiele znaczeń*** tutaj akurat chodzi o „danie” (first course, main course)
‘yet’ = ‘but’, o 'yet’ mówiliśmy już przy okazji Izolacji John’a Lennona 🙂 ‘exhausting’ – tutaj nie wyczerpujący nas, ale temat = wystarczający, w sam raz, not excessive)
‘You know what? I’m gonna go with the first place.’
Decyduje w końcu Ben: go with = choose ‘I really love their appetizer’ appetizer = starter = „przystawka” ‘Just a stunning culinary innovation!’ Zachwyca się Ben nad mini calzonem stunning = incredible (od ‘stun’ = ‘shock’)
‘He just took pictures and talked about the wow factor.’
Pamiętajmy, że pictures/photos zawsze się ‘take’, a efekt wow wyrazimy używając słowa ‘factor’
‘The calzones betrayed me! Never again, guys!’
Ben zaprzysięga się przyjaciołom. A jaka jest różnica między ‘betray’ a ‘cheat’ można zapytać, ano: – ‘betray’ to zdradzić, bo nie dotrzymać słowa albo w inny sposób przejść na złą stronę mocy, a gdy zdradzamy swój kraj to jest to ‘act of treason’ – ‘cheat’ to po prostu oszukać, żeby nie powiedzieć oszwabić, ale też na teście ściągać, ale za to: – ‘She cheated on me with Jo!’ – zdradziła, ale zdradziła z innym mężczyzną! (bądź kobietą 😉
I tą niegodziwością zakańczamy tę lekcję! Arrivederci! (proszę czytać z akcentem Brada Pitta jak w Buongiorno!) Natalia
Brad i Diane Kruger w słynnej scenie z 'Inglourious Basterds’
*Przepraszam wszystkich zapalonych fonetyków i fonologów (o ironio!) znających system IPA, ale będzie go tu jak najmniej.
** gdy tylko chcemy po jednym zdaniu (’You’ve given me the food’) wrzucić drugie zdanie (’My food normally eats that food.’) to używamy ‘that’ lub ‘which’ lub ‘who’ (jeśli chodzi o człowieka). Ale!!! Jeśli w naszym drugim zdaniu jest nowy, inny podmiot możemy to ‘that’ itp. ominąć i to nadal będzie git!
*** ‘in the course of time’ np. czyli z biegiem czasu
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami! Obserwuj mnie na Facebooku lub Instagramie:
Niezły kac vegas w teledysku, ale pomimo tej balangi i pomimo tanecznego bitu (a może beat’u), tekst Joshuy mówi o rzeczach ważnych i ważniejszych, a przy okazji pojawia się sporo fajnych wyrażeń spójrzmy:
It’s all in motion No stoppin’ now I’ve got nothin’ to lose And only one way up
Josh mówi, że machina już ruszyła i nie ma nic do stracenia, jest nie do powstrzymania.
it’s all in motion = everything’s moving
I’ve got nothing to lose = czyli dosłownie, tak jak u nas, nic do stracenia nie ma
I’m burning bridges I destroy the mirage Oh, visions of collisions Fuckin 'bon voyage.
Pali mosty i pozbywa się złudzeń, żegnając się dosadnie ze strachem przed możliwymi reprekusjami.
It’s all smooth sailing From here on out.
Od tej pory, już pójdzie gładko
Cała piosenka, jak długa i szeroka, usłana jest właśnie takimi wyrażeniami – kliszami (z ang., czy nawet francuskiego? ➡️ cliché ➡️ swoją drogą świetna wymowa ). I tu na ten przykład dostajemy: ⛵ it’s gonna be smooth sailing now = teraz to będzie z górki, powiedzielibyśmy, używając innej nie żeglarskiej metafory 🙂 ↗️ from here on out = from now on = czyli, od tej pory, od teraz
I got bruises and hickies Stitches and scars Got my own theme music It plays wherever I are.
Po Joshu widać od razu, że jest rebelem, ma sińce, malinki, szwy i blizny. I nawet własny theme song ma (czyli melodię na wejście).
Dlaczego wherever I are nie pytajcie… Licentia poetica? A serio, jestem w trakcie robienia tzw. researchu i pytania mądrzejszych ludzi 😉
Fear is the hand That pulls your strings A useless toy Pitiful plaything
Josh stwierdza, że Tobą rządzi strach, że jesteś pożałowania godną zabaweczką ➡️ ’pull the strings’ = pociągać za sznurki, as in:
’He’s the one pulling the strings down here.’
A on, Joshua, jest: ’inflagranti in every way’ – wywrotowcem, zawsze pod prąd, łapanym na gorącym uczynku.
It’s all smooth sailing From here on out.
Od tej pory, już pójdzie gładko.
I’m gon’ do the damage That needs gettin’ done.
Co ma zostać zrobione, musi być zrobione! Josh tu zaraz szkody narobi i zamieszania.
do the damage = narobić szkody ✔️ it needs getting done = needs to be done = musi zostać zrobione Zauważmy, że w tekście pada tzw. causative „get” (analogiczne do causative ’have’, czyli np. Ihad my hair cut yesterday. w odróżnieniu do sytuacji, w której sama je sobie uciachałam: I cut my hair yesterday. Czyli let’s get it done = let’s have it done with, jedźmy już z tym koksem, nacisk kładziemy na dowiezienie koksu, a nie na nas dowożących 🙂 A tu mamy it needs getting done, czyli koks jeszcze niedowieziony, ale pasowałoby, żeby ta robota została wykonana 😀 Sorry, za ten koks. Mam nadzieję, że nikogo nie uraził. Także tego, moving forward…
God only knows Where love vacations If reason is priceless There’s no reason to pay for it.
Bóg jeden wie, gdzie sobie miłość poszła (odpoczywa, na „wakacjach” jest) 😀 Jeśli rozsądek (lub sens) jest bezcenny, nie ma sensu za niego płacić.
I znów klisze i frazesy, ale czymże język nasz byłby bez nich! 🙂 – God only knows! = God knows = Bóg jeden wie (acz nikt poza tym) – It’s priceless! = bezcenne, np. o dziwnych doświadczeniach 🙂 – There’s no reason to… = nie ma sensu, powodu, „to wbrew rozsądkowi” ➡️ rozsądek, też reason
It’s so easy to see And so hard to find
Od razu to widać, jak już to widać, ale ciężko to wiedzieć, jak się tego nie wie
Make a mountain of a mole hill If the mole hill is mine
Można sobie robić z igły widły, jeśli to Twoje igły i Twoje widły
I hypnotize you And no one can find you I blow my load Over the status quo Here we go.
Miesza nam Josh w głowie i mało kto może za tym nadążyć. Status quo Josh ma daleko w tyle i można by powiedzieć leje na niego ciepłym moczem, choć robi coś jeszcze bardziej wulgarnego bardzo proszę
No właśnie, blow one’s load jest dość wugarnym określeniem na climax sytuacji męskiej, intymnej, seksualnej. No wiecie, przecież o co chodzi!
Here we go = jak najbardziej można przetłumaczyć jako „proszę bardzo”, szczególnie jak coś wyjaśniamy, demonstrujemy, naprawiamy i podajemy do rąk własnych… – takie konteksty.
I’m a little bit nonchalant But I dance I’m risking it always No second chance.
Josh ma świadomość swojej nonszalancji, ale sobie tańczy. Nie ma drugich szans, ryzyko to jego drugie imię.
God only knows So mind your behavior Follow prescriptions Of your lord and savior
Bóg jeden wie, więc pilnuj się! Ironizuje Joshua. Słuchaj zaleceń swojego pana i zbawcy, mówi.
Mind your behaviour! Mind your tongue! Czyli bacz na to, co robisz, co mówisz! Samo mind you – często i gęsto bywa używane przez tzw. intellectual types podczas ich tyrad na jakieś niesamowite tematy po to tylko, by naszą uwagę zwrócić, abyśmy właśnie uważali w danym momencie, aby nam nic nie umknęło!
Every temple is gold Every hook is designed Hell is but the temple Of the closed mind Closed mind Closed mind Closed mind
Każda świątynia, to świątynia ze złota, a każdy chwyt jest chwytem wcześniej obmyślonym. Piekło to nic innego jak świątynia zamkniętego umysłu.
It’s all smooth sailing From here on out Shut up Pow!
Pow! Ka-boom! Pozamiatane! Joshua i Natalia 🙂
Bądź na bieżąco z nowymi lekcjami! Obserwuj mnie na Facebooku lub Instagramie: